Na Majeczkę czekałam prawie 9 miesięcy. Z boku towarzyszyłam jej mamie i oczekiwałam jej przyjścia na świat. Z ogromną radością przyjęłam wiadomość o jej narodzinach dokładnie przed tygodniem.
Pierwszy raz zobaczyłam tę cudowną kruszynkę trzy dni temu i zupełnie straciłam głowę dla tej dziewuszki
jest piękna, słodka i teraz komplementy mogłabym mnożyć godzinami.
I niech mi nikt nie mówi, że jestem nieobiektywna, bo mam dwóch synów, Majeczka jest przeducowna i tyle.
No comments:
Post a Comment